niedziela, 1 lipca 2012

Na samym początku chcę Wam podziękować za przesympatyczne komentarze i odwiedziny :). Witam też nowych obserwatorów.
Dzisiaj nie mam zbyt wiele do pokazania, wracają upały i moja kondycja też spada :). Mam wrażenie, że z pisaniem też mi dzisiaj nie idzie! Ostatnio dostałam od mamy dość dużo różnego rodzaju wełny - jeszcze z czasów kiedy robiła nam sweterki :). Nie wiedziałam za bardzo jak ją wykorzystać
(lata w szafie wpłynęły na jej jakość), ale w końcu wpadłam na pomysł kolorowej poszewki na podusię. Poszewka jest okrągła teraz muszę do niej uszyć poduszkę, bo nie wiem czy uda mi się kupić coś gotowego.
Mam nadzieję, że przed wakacyjnym wyjazdem uda mi się skończyć wszystkie zaczęte już robótki i dodać zdjęcia. Zostało jeszcze trochę pracy na działce, w tym roku jedyne owoce jakie przetrwały to winogrona, kilka sztuk brzoskwiń i porzeczki. Na szczęście zielone warzywa jak zwykle nie zawiodły - fasolka i cukinia powędruje do słoików!
Pozdrawiam Was i życzę wszystkim udanych wakacji :)))))))))))

Kolorowa poszewka



Trochę zdjęć z ogródka

Wingrona

Juka ogrodowa




Lilia


A to ja :)

17 komentarzy:

  1. HELLO:-)
    Podusia jest cudowna:-)
    Feeria przepieknych kolorow,o sposobie szydelkowania wspominajac koniecznie,gdyz jest niesamowity.W zyciu bym tego nie zrobila-moje szydelkowanko to pierwsze kroczki w porownaniu z Twoimi dzielkami.
    Piekne kwiatki na zdjeciach i Twoj cienik-bardzo zabawny na trawie:-)
    U nas nie ma upalow,ale jest cieplo i przyjemnie-dzis troche deszczyk sie pojawil.Uwielbiam szwedzki klimat-Polska mnie 'gotowala i smazyla',potwornie balam sie burz,ktorych tutaj nie ma.W Danii,gdzie spedzilam trzy lata-za duzo wialo i zniszczylo mi wlosy.Tu musialam je kurowac i ciesze sie,ze sie udalo.W Szwecji czuje sie najlepiej i tutaj juz zostaniemy.MOj ogrod jest strasznie duzy,moze za duzy,jak na moje mozliwosci,ale daje rade.Glownie sklada sie z wielgachnych,bardzo 'dopieszczonych' trawnikow,zywoplotu,ktory juz umiwm przycinac,krzewow robionych'na kulki' i kwiatow tylko dookola domu,gdyz chyba jest tam im cieplej.Mam tez wielkie krzaki pnacych roz,oplataja nasze patio.Teraz wlasnie zaczynaja kwitnac i to dosc obficie.Nie spodziewalam sie tak pieknych roslin tutaj,bo wszystko ma dosc krotki okres wegetacji,ale krajobrazy i klimat sa naprawde dla mnie wielka 'wygrana':-)
    Serdecznie pozdrawiam-Halinka-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Halinko za odwiedzinki i komentarz:)Pozdrawiam

      Usuń
  2. Hello! es muy bonito el cojin mi madre hizo una igual con distintos colores hace muchos años cuando yo era pequeña, muy bonita la funda del cojin, y preciosas las flores del jardin un abrazo

    OdpowiedzUsuń
  3. Hola Agnes, al ver este cogín me recuerda a mi abuela, ella hacia lo mismo pero para tapetes para mesa.
    Los colores muy bonitos.
    saludos

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Agnieszko , Twoje prace są piękne:)Pozdrawiam i dziękuję za odwiedzinki.. buuziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo dawno nie widziałam tego motywu. Towarzyszył mojemu dzieciństwu. Muszę przyznać, że nie wiem jak się to robi.
    Piękna juka Ci zakwitła.
    Też mam zdjęcia ze swoim cieniem, ale zrobiony przypadkiem przez mojego męża.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten wzorek pokazała mi babcia,wiele rzeczy mnie nauczyła-szkoda ,że nie ma jej ze mną.Dziękuję za odwiedzinki i komentarz.Pozdrawiam

      Usuń
  6. Fajowa poszewka, kolorowa jak lato:0)

    OdpowiedzUsuń
  7. Aga, świetnie wyszłaś na zdjęciu!!! Juka okazała, u nas tez zaczynają szaleć. Bardzo podoba mi się motyw na podusię! Pozdrawiam wieczornie i serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. hej, pobuszowałam po Twoim blogu, poczytałam, pooglądałam. Śliczne rzeczy tworzysz. Ja całe lata nie miałam w ręku szydełka, nie wiem czy jeszcze bym umiała. Tylko czemu te wszystkie handmade są tak czasochłonne? :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety trzeba się czasem napracowac-ale warto! Dziękuję za odwiedziny i komentarz .Pozdrawiam

      Usuń
  9. Bardzo ładna i kolorowa poduszka. Zapraszam do mnie na candy.

    OdpowiedzUsuń