Dopiero dzisiaj udało mi się coś napisać i zamieścić kilka zdjęć. Cały tydzień upłynął pod znakiem przygotowań do wyjazdu córki na Zieloną Szkołę. Wyjeżdża w poniedziałek, ale pracę domową na dwa tygodnie mi zadała :). Małe upominki dla jej przyjaciółek na zakończenie roku. Na szczęście udało mi się dokończyć drugą poszewkę na jasioczek i dwie serwetki (pierwsza o średnicy 21cm, druga 33cm). Torebka na lato jeszcze na ukończeniu - może do jutra dam radę. Dziękuję za nowe komentarze i odwiedziny mojego bloga.
piekne :)
OdpowiedzUsuńPiękne prace:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
bardzo ładna ta poduszka
OdpowiedzUsuńHola Agnes, soy Amarilis
OdpowiedzUsuńEl crochet requiere tiempo, pero quedan muy bonitos.
saludos
Fajne serwetki i cudny jasiek! Pozdrawiam ;o)
OdpowiedzUsuńBonjour!
OdpowiedzUsuńJe viens à te remercier ta visite sur mon blog.
Tes ouvrages sont de toute beauté! félicitations.
Je vais suivre aussi tes avancées avec grand plaisir.
Bonne journée,
Vanessa.