Myślałam, że już nie nie wrócę do blogowania! Na dłużej zgościły u mnie wirusy wszelkiego rodzaju, a takich gości trudno wyprosić. Mam nadzieję, że nie zapomniałyście o mnie:) Przez ten powstało kilka czapeczek i pancho, chociaż patrząc na pogodę za oknem to niektóre będą musiały poczekać do wiosny. Miłego tygodnia :)
Hola, cuanto tiempo.Los gorros bonitos y el poncho llamativo.
OdpowiedzUsuńQue te mejores.
saludos
Hello,Agnieszko:
OdpowiedzUsuńDobrze,ze wrocilas do blogowania,bo mi brakowalo tych Twoich szydelkowych wytworow.Czapeczki cudne-sama bym chetnie ponosila.Poncho bardzo kolorkowe i na pewno bedzie sie swietnie prezentowac na dziecince.
Pozdrawiam cieplutko ze strasznie wietrznej i zapluchanej Szwecyjki-Halinka-
Kłopoty z wirusami internetowymi są denerwujące, dobrze, że udało się je wyplenić i możemy oglądać nowe śliczne prace.
OdpowiedzUsuńFajne czapusie a to ponczo jest super, ma świetnie dobrane kolorki.
OdpowiedzUsuńNa wirusy musisz koniecznie mieć dobry program anty wirusowy. Ja mam Kasperskiego i jakoś wirusy się nie czepiają.
Uwielbiam poncza i chyba nie ma takiego, które by mi się nie podobało xD
OdpowiedzUsuńCzapeczki śliczne :)
Fajne czapeczki i ponczo:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Zapraszam do mnie po odbiór wyróżnienia :)
OdpowiedzUsuńHej,Agnieszko:
OdpowiedzUsuńWracaj,wracaj i szydelkuj,bo tesknie ogromnie:-)
ja tez zarzadzilam swiateczna przerwke-nie wiem dokladnie do kiedy,ale koralikuje nadal w przerwkach pomiedzy pitraszeniem ,sprzatactwem stosowanym i dekoracja chaty w srodku i w zasniezonych ogrodach.Spiewam,tancze i stepuje...a dalej Sobie dospiewaj-tralala...:-))
Zycze Tobie i Twojej Rodzinie Wszystkiego Naj...Zdrowka przede wszystkim/pewnie grypa dopadla-czytalam w Onecie,ze grasuje/-duzo kasy ,szczesliwosci i przetanczonego 'Sylwka'.
-Usciski serdeczne z zasniezonej,ale dosc cieplej Szwecyjej-Halinka-
HELLO AGNIESZKA
OdpowiedzUsuńHAVE UN VERY HAPPY NEW YEAR 2013 ALL WISHES FOR YOU ANDYOU FAMILY
KISSSSSSSSS